rehab-of-dreams.fotkoblog.pl

Yo minna ;*

Wieeeem, wiem, że walentynki bywają nudne, dobijające i chce się rzygać ze słodkości ;p... wiem coś o tym bo sama na co niektórych rzygam xD Aleeee w tym roku, to nie moge narzekać >w<.

Miałam taki wspaniały dzionek *.* -  nawet rodzice go nie popsuli ^^, ale nie to było najpiękniejsze *.*

Najpiękniejsze było to, że mogłam calutki dzionek spędzić z chłopakiem i cieszyć się tym ^^... oglądać głupie filmiki, wygłupiać się, połaskotać, zrobić bitwe na poduszki i schować się w Narnii xD

Czy walentynki są do szczęścia potrzebne?

Moim zdaniem to nie za bardzo, ale skoro ktoś już wymyślił takie święto to niech się supermarkety cieszą z większego zainteresowania serduszkowymi aksesoriami niż zazwyczaj :pp

Najważniejsze to BYĆ dla tej drugiej osoby i dawać jej mnóstwo radości :*

btw. dostałam walentynkowego misia, który pachnie moim mężczyzną *_____* xD... i zakosiłam mu sweter ;p (nie wiem czy oddam ;>). Jestem w siódmym niebie :3

No tak nawet te ferie nie są na razie takie zue ;p... Spotykam się z ludkami (poza wtorkiem ;p), spędzam miło czas... np. w śrdoe był dzień dla Sandruśa ^^ - pojechałyśmy do Plazy na zakupy i wyszalałyśmy się (czyt. "przygody wariatek - w poszukiwaniu spodni" ;p) uchlałyśmy się coooolą *.* i be-powerem - kooooooofeinka!!!!   \(^ o ^ )/

Jutro z samego rańca wyjazd na "narty" - jak mi się nie chce!!!!!!! :c

No bo będę: tęsknić *.*, nudzić się (nikogo znajomego -.-), zrzędzić na świat ;p, noł-lajfić xD (to akurat ta przyjemniejsza część ;p)... i chyba pójde na zakupy ;D... i może porobie jakieś artystyczne fociaszki >w< xd

Survival à la werałkę xD

 - biore misia & sweter i może jakoś dam radę ;p

A dzisiaj jeszcze zostało mi pakowanko -.- ;p

Ja ne... miśki ^^ :*